Wakacje miały być super, ale jeden dzień zmienił wszystko – poparzenia słoneczne nie wyglądają super na basenie. Cała grupa poszła na basen, Ja spacerek w cieniu, las, wyspa, morze, wiatr. Myślałem, że nic mnie już tego dnia nie zaskoczy a tu jednak. Od dłuższego czasu szukałem wzorów na misy, które planowałem wykonać metodą Dominga Totory no i znalazły się same. Dokładnie to zakopałem się o nie chodząc po lesie i plaży. Poniżej zdjęcia, które mówią same za siebie. Chciałem wyrazić podziękowanie dla przyrody Chorwacji za inspirację 😉 i słońcu za poparzenia 🙂
Pierwsze zdjęcia – pozostałość po ścięciu drzewa 😉
Kamienna misa – patera na plaży w Rovinj
Postaram się wykonać kopię tego znaleziska, ciekawe jak mi pójdzie 😀